W debiucie Magdaleny Łazarkiewicz tytułowy „ostatni dzwonek” wybudza bohaterów z młodzieńczej beztroski. Dojrzewanie trójmiejskich licealistów przypada na burzliwy czas politycznych przemian. Do niepopularnej klasy IV A dołącza chłopak relegowany z wcześniejszej szkoły za działalność opozycyjną. Pod wpływem nowego kolegi znana z chuligańskich wygłupów grupka zmienia się stopniowo w dojrzałą wspólnotę buntującą się przeciw komunistycznej rzeczywistości. Ukoronowaniem wysiłków bohaterów ma być zaangażowany politycznie spektakl teatralny zaprezentowany na lokalnym festiwalu. Idea wystawienia sztuki nie podoba się jednak wpływowemu wicedyrektorowi szkoły, który zrobi wszystko, by premiera się nie odbyła. Starcie z nieprzyjaznym nauczycielem będzie dla licealistów niezwykle istotną próbą charakteru. Film Łazarkiewicz sugestywnie opisał nastroje społeczne i doskonale trafił w swój czas. Jego premiera odbyła się raptem pół roku po obradach Okrągłego Stołu.
Piotr Czerkawski