Powstały na fali rozliczeń ze stalinowską przeszłością film opowiada o autentycznej ucieczce Gyuly Molnára z pilnie strzeżonego obozu pracy przymusowej w Recsku, gdzie więziono w latach 50. „wrogów ludu”.
Recsk nie figurował na mapie Węgier ani w żadnym oficjalnym dokumencie.
Wycieńczająca praca, głód, kary cielesne – tymi metodami starano się złamać solidarność więźniów.
Ratunek był jeden: ucieczka na Zachód i przekazanie informacji o obozie.