Bohemia to historia ambitnego czeskiego artysty Ivana Šustila, któremu nagrody na rodzimych festiwalach filmowych przestają wystarczać. Rusza więc na podbój Hollywood. Przy pisaniu powieści reżyser wykorzystał wiele własnych doświadczeń.
„Wybrałem środowisko filmowe, bo dobrze je znam. Uzbierałem już tyle różnych historii, że aż prosiły się o wykorzystanie” – mówi Svěrák w wywiadzie dla idnes.cz. Kulisy świata filmowego są jednak według autora „wisienką na torcie”, elementem rozrywkowym, nie zasadniczym tematem powieści.
Nietypowe zwyczaje Hollywood
Przede wszystkim bowiem Bohemia to książka o zderzeniu kultur. I o rozczarowaniu, które nastąpiło krótko po transformacji – kiedy wydawało nam się, że Zachód przyjmie nas z otwartymi ramionami, tymczasem patrzył na nas jak na biednych krewnych z prowincji.
Producent Eric Abraham ostrzegał ponoć Svěráka, że książka nie może wyjść po angielsku. Jego zdaniem bowiem autor wykorzystał gościnność hollywoodzkich filmowców, by się z nich naśmiewać. Według czeskiego reżysera jednak niektóre ich zwyczaje są tak inne i nietypowe, że nie mógł się powstrzymać, by o nich nie napisać. Bywał przy tym ironiczny, ale nie chciał w swojej książce oszczędzać nikogo – ani siebie, ani innych.
Wolność pisania
Svěrák przyznaje, że niektóre sceny powieści konsultował z ojcem, znanym scenarzystą, pisarzem, aktorem i gościem Kina na Granicy, Zdeňkiem Svěrákiem. Jak mówi autor Bohemii, ojciec jest „ekspertem od wykreślania”.
W planach są kolejne powieści. Jan Svěrák nie ukrywa, że pisanie bardzo mu się spodobało i zaczęło go bawić nawet bardziej niż kręcenie filmów. Dlaczego? „Chodzi o wolność. Mogę wymyślić absolutnie wszystko, co mi się podoba”.
[Anna Maślanka]
[Zdjęcie główne: fotografia Jana Svěráka: che / Wikimedia Commons / CC BY-SA_2.5, okładka książki: strona wydawnictwa Ikar]