Przy tworzeniu filmu reżyser wykorzystał własny dziennik z okresu, gdy jego ojciec leżał w szpitalu z powodu wylewu. Nowe dzieło Kadrnki ma być kameralnym rodzinnym dramatem z motywami autobiograficznymi.

W rozmowie dla portalu Novinky.cz Václav Kadrnka opowiada: „Tata był w śpiączce i wraz z mamą staraliśmy się go z niej wybudzić. Spędzaliśmy u niego kilka godzin dziennie, mówiliśmy do niego, aż po kilku dniach rzeczywiście zaczął otwierać oczy i stopniowo reagować (…). To mnie zainspirowało. W filmie chcę między innymi pokazać, że człowiek nie powinien się nigdy poddawać i że nawet pozornie bezsensowne działania mają jednak sens”.

Ekipa za zamkniętą granicą

Od momentu rozpoczęcia zdjęć do wprowadzenia ograniczeń związanych z koronawirusem twórcy zdążyli nakręcić jedną trzecią filmu. Praktycznie cała akcja rozgrywa się w zamkniętej przestrzeni – w szpitalu. Zdjęcia realizowane były na terenie niedziałającego już szpitala w Ołomuńcu.

Produkcja została wstrzymana nie tylko z powodu narzuconych środków ostrożności dotyczących zakazu zgromadzeń, zachowania dystansu i noszenia maseczek. Problemem jest też międzynarodowa ekipa. Główną rolę w filmie gra co prawda Czech Vojtěch Dyk, ale już odtwórczyni głównej roli żeńskiej, Zuzana Mauréry, jest Słowaczką, zaś operator pochodzi z Francji. Żadne z nich nie może obecnie przekroczyć czeskiej granicy.

Reżyser przyznaje, że brał pod uwagę różne możliwości, jak kontynuować zdjęcia. Nakręcony materiał podoba mu się jednak tak bardzo, że ostatecznie zdecydował się poczekać.

Dobry wpływ kwarantanny

Kadrnka wierzy, że świat powoli zacznie wracać do normalności. Ludzie w zamknięciu nie zachowują się bowiem racjonalnie, boją się, ulegają zbiorowej paranoi. Stan kwarantanny nie może potrwać zbyt długo.

Reżyser wyraża też nadzieję, że chwilowe wstrzymanie działalności artystycznej będzie mieć na nią i na jej odbiór dobry wpływ: „Film oczywiście nie jest najważniejszy, ale jednak wpisuje się w podstawowe potrzeby człowieka, podobnie jak cała kultura. Może ta przymusowa przerwa sprawi, że filmy będą oddziaływać silniej, że widzowie nie będą poszukiwać w nich tylko błahej rozrywki” – mówi dla Novinky.cz.

Václav Kadrnka był gościem Kina na Granicy w roku 2018. Zaprezentowaliśmy wtedy jego film Krzyżaczek (Křižáček), nagrodzony Kryształową Kulą na Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach.

[Anna Maślanka]
[Fot. Jiří Vyskočil / Sirius Films]