Dwa razy na cienkim, z ostrym sosem – kto nie słyszał tego zdania we współczesnej Polsce? Kebab wpisał się w krajobraz nadwiślańskiej gastronomii na dobre, a twórcom tego filmu posłużył do przyjrzenia się naszemu społeczeństwu i do postawienia kilku istotnych pytań dotyczących tolerancji, zaprzedania duszy korporacji czy żołnierskiej traumy. A więc sprawy zupełnie poważne, o których reżyser opowiada z domieszką humoru. Śledzimy 12 ludzi, których losy przecinają się w kebabowni na Powiślu, gdzie „na kebsa” chodzą i najubożsi, i ci z wypchanym portfelem. Cała Polska. Gra plejada polskich aktorów, którzy pokazują się z nieoczywistej strony: Jerzy Radziwiłłowicz odsłania swoje vis comica, Jakub Gierszał paraduje z wężem uwieszonym na szyi, a Izabela Kuna wydobywa ze swojej bohaterki – ekstremalnej sekutnicy – powab i emocje. Akcja gna wartko, komedia gładko przechodzi w sensację i na odwrót, a odniesienia do innych filmów nie pozostawiają wątpliwości co do kinofilii reżysera.
Artur Zaborski