Mężczyzna w średnim wieku przeżywa egzystencjalny szok na wieść o tym, że jego przyjaciel zmarł w wyniku choroby. Lekarz zaleca mu wakacje. Bohater w nostalgicznym odruchu udaje się do miejsca, gdzie spędził dzieciństwo, i spotyka tam grupę kobiet, z którymi niegdyś łączyły go bliskie relacje. W ich towarzystwie oddaje się poszukiwaniom straconego czasu, ale i nowego początku. Kolejne epizody następują po sobie w atmosferze słonecznego lenistwa, pod którego powierzchnią kryją się jednak strach i smutek. Akcja tej nominowanej do Oscara adaptacji prozy Jarosława Iwaszkiewicza rozgrywa się w dawnym dworku, będącym osobnym – kameralnym, pełnym detali i zakamarków – wszechświatem. Na potrzeby filmu znalazł go scenograf Allan Starski. Wiesz, tutaj tli się prawdziwe życie – powiedział Andrzejowi Wajdzie. A potem wspólnie pomogli to życie rozdmuchać.
Piotr Mirski